Ostatnie lata legendarnego Hellcat
„Piekielny kot” czyli Dodge Hellcat – to i tak subtelne określenie dla kultowego i nieprzeciętnie ekstremalnego silnika Dodge’a. Motory V8 od początku produkcji cechuje niesamowita moc i drapieżność. Jednostka w układzie V8 dzięki współpracy z kompresorem osiąga moc ponad 800 KM. Odgłos kompresora w połączeniu z niskim dźwiękiem silnika, który wraz ze zwiększeniem obrotów przechodzi w mocny ryk, przypominają potężny i stawiający na nogi dźwięk syreny alarmowej. Nie można obok niego przejść obojętnie. Najwięksi znawcy motoryzacji cenią również jego niezawodność. Jednak jego miłośnicy mogą poczuć się bardzo zawiedzeni, ponieważ zostanie on wkrótce wycofany z produkcji. W 2024 roku ma go zastąpić jednostka elektryczna…
Trzeba sprowadzić z USA, w Europie nie ma produkcji
To dzięki tym silnikom narodziła się legenda muscle car – samochodów wyróżniających się wysoką wydajnością, wielką maską, nieprzesadną wysokością i zwykle dwudrzwiowym nadwoziem o szerokich zderzakach. Klasyczny silnik V8 ma pojemność 6,2 litra, wytwarza moc od 702 do 840 koni mechanicznych. Występuje w modelach Challenger, Durango i Charger. Choć napędza on jedne z najpopularniejszych aut w USA, to nigdy nie był dostępny w Europie. Pasjonaci pojazdów z tymi silnikami byli zdani na zakup auta z USA. W tym niezawodni okazują się profesjonalni importerzy. To właśnie oni mają najlepszą wiedzę, jakie procedury należy spełnić, by bez problemu sprowadzić dobrej jakości pojazd. Nie jest to takie proste, dlatego warto skorzystać z usług profesjonalistów. Tym bardziej że w USA takich aut jest wiele, nie wszystkie jednak są godne uwagi, a po co przepłacać lub kupować „kota w worku”.
Trzeba się spieszyć z zakupem auta
Większość polskich importerów zachęca, by się spieszyć z zakupem legendarnych aut, bo za jakiś czas może być to niezwykle trudne. Po informacji o powolnym wycofywaniu słynnego silnika auta napędzane nim cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w USA, lecz także w innych krajach europejskich, a także azjatyckich. Już teraz pojazdy te są jednymi z najczęściej sprowadzanych aut. Ich producent zapewnił, że silnik ten będzie produkowany tylko do końca 2023 roku. Potem dostępność pojazdów z tą jednostką napędową zacznie drastycznie się kurczyć. Ten trend jest zauważalny już teraz i to z pewnością tendencja stała.
Będzie silnik elektryczny
Choć Dodge wycofuje się z produkcji słynnych silników, koncern nie spocznie jednak na laurach. Pojawiła się informacja, że od 2024 roku będzie produkował elektrycznego muscle cara pod nazwą eMuscle. Już w przyszłym roku ma pojawić się samochód demonstracyjny. Choć koncern zapewnia, że miłośnicy mocnych silników nie będą zawiedzeni, to jednak o ryku legendarnego silnika można będzie tylko pomarzyć. Ci, którzy nie chcą, by na marzeniach się skończyło, mają jeszcze szansę na zakup pojazdu, ale czas się powoli kurczy… Interesująca wydaje się elektryfikacyjna wizja, jaką Dodge zamierza zmienić znaczenie dla modeli typu muscle car. Jednak nie bez powodu ciągle sprzedawane Dodge Challenger i Charger cieszą się tak dużą popularnością. Są bowiem prawie nierozłączne z silnikami Hemi V8.
Polacy sprowadzają auta na potęgę
Niezwykle ciekawe dane płyną z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Choć przez pierwsze siedem miesięcy ekstremalnego – pandemicznego – 2020 roku import samochodów w Polsce zmniejszył się o ponad dwadzieścia dwa procent w stosunku do roku ubiegłego, to rośnie import samochodów z USA i Kanady. Polacy z USA importują o siedem procent więcej niż w roku poprzedzającym, a z Kanady aż o ponad trzydzieści sześć procent więcej. Ze Stanów Zjednoczonych do końca lipca sprowadzono prawie dwadzieścia tysięcy egzemplarzy. To wskazuje na to, Polacy coraz bardziej otwierają się na auta zza oceanu. Nie bez przyczyny. Auta z USA są często bogato wyposażone. Ich ceny są nawet o pięćdziesiąt procent niższe niż w Polsce. Samochody te są często bezproblemowe i dostępne dla każdego. To oferta dla tych, którzy za relatywnie niskie pieniądze chcą cieszyć się luksusowym lub sportowym autem.