AMC AMX jest jednym z najbardziej niedocenianych amerykańskich samochodów. Jak to możliwe?

AMC AMX jest jednym z najbardziej niedocenianych amerykańskich samochodów. Jak to możliwe?

Był rok 1968, kiedy pojawił się na rynku jako bezpośredni konkurent Corvette. AMC AMX jest dziś stosunkowo niedrogim „muscle carem” w stylu GT. Czy to oznacza, że jest niewiele wart? A może to czyni go wspaniałą okazją?

Historia firmy jest dość dobrze znana. AMC, czyli American Motors Corporation, powstała w wyniku jednej z największych fuzji w Ameryce. Siły połączyły dwa związane z motoryzacją rody – Hudson Motor Car Company i Nash-Kelvinator Corporation. Miało to miejsce w 1954 roku. Aby lepiej zrozumieć okoliczności narodzin AMX, warto pamiętać, że głównym celem małżeństwa Hudson-Kelvinator było przekształcenie Wielkiej Trójki, czyli GM, Chrysler i Ford w Wielką Czwórkę, w której skład wchodzić miał również AMC. Chcąc należeć do nowo tworzonej konstelacji, trzeba było mieć swojego zawodnika w najważniejszej wówczas klasie „muscle carów”. AMC musiało wkroczyć na nowe terytorium.

Nie dla babci, lecz dla młodych gniewnych. AMC zmienia wizerunek

Do tej pory firma ograniczała się do tworzenia bezpiecznych i ekonomicznych samochodów, które nie miały wielkiego wpływu na rynek. Jeździły i nie budziły większych emocji. Aby faktycznie wbić się między konkurentów z wielkiej trójki, nowy dyrektor generalny nowej firmy, syn współzałożyciela Hudsona, Roy Chapin Jr, zrozumiał znaczenie zmiany nazwy AMC na wyczynowy samochód wagi ciężkiej. Wiedział, że nowa firma musi zrezygnować z wizerunku „oszczędnego samochodu dla seniora”, aby stać się wystarczająco poważnym rywalem dla Mustanga i Camaro.

Tak właśnie narodził się AMC AMX. Zaprezentowano go w lutym 1968 roku na torze Daytona International Speedway. Niestety AMC AMX istniał jedynie przez dwa lata. Mimo to był czymś więcej niż tylko najmniejszym z Wielkiej Czwórki.

Innowacyjny jak żaden inny samochód

Jednym z powodów, dla których AMX AMC jest niedocenianym autem typu „muscle car”, jest to, że ludzie zapomnieli, jak zrewolucjonizował segment samochodów wyczynowych, wprowadzając wiele nowości w branży. Receptą na sukces AMC nie był wyłącznie sportowy i atrakcyjny wygląd. W projekt AMX włożono znacznie więcej i dlatego dwukrotnie został uznany przez Stowarzyszenie Inżynierów Samochodowych (SAE International) najlepiej skonstruowanym samochodem roku.

SAE doceniła bowiem innowacyjną konstrukcję deski rozdzielczej, formowaną wtryskowo w jednym kawałku. Zdaniem SAE miało to wpływ na wzrost bezpieczeństwa. Kolejną nowością w branży był silnik o pojemności 6,4 litra opracowany z myślą o dużej pojemności skokowej przy minimalnych wymiarach zewnętrznych i umiarkowanej masie. Pozwoliło to na obniżenie kosztów produkcji, ale i eksploatacji.

Prekursor w dziedzinie stosowania bezpiecznych szyb

Kolejną nowością, niespotykaną dotąd, były opracowane przez firmę Corning przednie szyby, które zyskały dodatkowe uszczelnienie. Były też bezpieczniejsze, cieńsze i lżejsze niż zwykłe szkło laminowane. Firma Corning zastosowała formułę chemiczną, aby utwardzić warstwę szkła, które pod wpływem uderzenia nie kruszyłoby się na małe granulki. Tym samym zmniejszało się ryzyko obrażeń pasażerów w efekcie kontaktu z odłamkami.

Zanim AMX trafił do salonów, menedżer firmy, Carl Chakmakian, poprosił amerykańskiego zawodowego kierowcę wyścigowego i pięciokrotnego rekordzistę prędkości na lądzie, aby przetestował AMX-a.
Był to strategiczny chwyt marketingowy i reklamowy. Rekordzista był bowiem pierwszym w historii, który osiągnął prędkość 500 i 600 mil na godzinę na pokładzie kilku pojazdów z napędem turboodrzutowym. Skojarzenia były więc jak najbardziej właściwe i korzystne dla AMX-a

O AMX trzeba pamiętać ze względu na Super Stock AMX

Były to specjalnie zbudowane na wyścigi „drag racery”, z których większość trafiała do dealerów AMC, ale w wersji umożliwiającej wprowadzenie zmian pod klienta. Aby mieć pewność, że samochody pokonają ćwierć mili w zadowalającym tempie, AMC dostarczyło je z silnikiem wyposażonym w podwójne gaźniki Holley wraz z oponami typu drag slick. AMC reklamowało auto jako dysponujące mocą 340 koni mechanicznych. Był to na owe czasy prawdziwy potwór zdolny konkurować z największymi konkurentami.
Dziś AMX uważany jest za jeden z najbardziej niedocenianych samochodów Ameryki. Był odzwierciedleniem tego, jak „muscle cary” wymierały w latach 70. Trudno jednak zignorować jego 5,9-litrowy silnik V8 o mocy 290 KM. Nie można uwierzyć, że ktoś mógłby nie pamiętać o jego ulepszonym zawieszeniu i wspaniałym prowadzeniu samochodu sportowego.
AMX podobnie jednak jak wiele „muscle carów” z lat 70. miał problemy z kryzysem naftowym w 1973 r. i problemami z emisją.
Warto jednak zgłębić historię tego niesamowicie wyglądającego pojazdu, który potrafi dać wielu kierowcom maksimum emocji. Dziś AMX nie jest zbyt często spotykanym na rynku wtórnym autem. Gdy więc jednak na niego trafimy, nie przechodźmy obok niego obojętnie. To prawdziwa gwiazda amerykańskiej motoryzacji.